poniedziałek, 21 września 2015

Fajniedziałki na paskudne poniedziałki

Muszę się w końcu zawziąć do regularnego biegania, chociaż z moją astma jest to dość wyzwanie. Nigdy nie byłam na nartach, nie miałam z kim, ale w tym roku chcę to zmienić. "Aniołki" są dla mnie "autorytetem" chciałabym mieć taki brzuch. Windsurfing każdemu, bez względu ile macie lat z całego serca polecam. Jest to moja wakacyjna miłość. Do końca tego! roku mam nadzieję, że zrobię damski szpagat, na męski mam jeszcze czas. Zarówno góry jak u morze zajmują dużą powierzchnię w moim sercu.
Ps.Pamiętajcie, że zdjęcia nie są moją własnością :)
Pozdrawiam,FitHealthylife

16 komentarzy :

  1. Życzę powodzenia przy szpagacie. Mnie w tym miesiącu w końcu się go udało zrobić (po pół roku praktycznie codziennego rozciągania) i jestem z siebie mega dumna. Do idealności brakuje jeszcze bardzo dużo, ale to już tylko kwestia wyćwiczenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię takie klimaty.
    Odnośnie szpagatu, cały czas i ja kombinuję by go ogarnąć. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś umiałam zrobić i z tego co pamiętam rozciągałam się pół roku do niego ( codziennie co najmniej pół godziny ćwiczeń)

      Usuń
  3. Chętnie bym już pośmigała na desce, trzeba czekać na śnieg :P mój szpagat to porażka :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie zdjęcia tylko motywują do tego by ruszyć ,,dupę"

    OdpowiedzUsuń
  5. Nart nie lubię, zraziłam się w dzieciństwie :P Windsurfing chciałabym spróbować! :D Powodzenia ze szpagatem! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, ja też zazdroszczę Aniołkom figury. Post przypomniał mi, jak bardzo kocham pływać, muszę koniecznie zapisać się gdzieś na basen.
    Bardzo motywujące zdjęcia :)
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ah chciałoby się popływać niestety gdy dopada nas jesienna chandra nie chcę nam się na ten basen w ogóle iść :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale kusisz oczy morzem *-* I teraz będę przewracać się z boku na bok myśląc o szumie fal...



    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za komentarz ;)
    Mi regularne bieganie wychodzi niestety tylko w wakacje... :)

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Szpagat zawsze mi się marzył :) Musiałabym kiedyś chociaż spróbować się do niego przymierzyć :) A te brzuchy... Mam nadzieję, że dłuższe niejedzenie słodyczy coś w tej kwestii poradzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciepła woda i słońce - tego mi teraz potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ile inspirujących zdjęć, szkoda, że większość modelek wydaje mi się niedościgłym wzorem. Cóż, podobno cała zabawa w gonieniu króliczka, a nie złapaniu go - o ile można to powiedzenie zastosować w takiej sytuacji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym umieć zrobić szpagat :p
    A narty polecam - to cudowny sport. I tylko ze względu na narty i snowboard lubię zimę (nie całą oczywiście :p)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli spodobal Ci sie moj blog to dodaj go do obserwowanych. Pozdrawiam, FitHealthyLife

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka