Makaron z sosem to mój smak dzieciństwa.. Uwielbiam to danie i zawsze będzie kojarzyło mi się domem rodzinnym. Dzisiaj chcę pokazać zdrowszą odsłonę tego dania, z małą ilością sera, ponieważ jak wszyscy wiemy jest on prawdziwą bombą kaloryczną. Nie zdajemy sobie sprawy ile kalorii znajduje się w jednej łyżeczce, a wszystkie wiemy, że na jednej się nie kończy i będziemy sięgać po kolejną i kolejną. Podane składniki starczą na 6 porcji ( 3 duże i 3 mniejsze na jutro).
Składniki:
* paczka makaronu
* 1 lub 2 puszki pomidorów bez skórki (szukamy tych z jak najkrótszym składem i bez cukru!)
* 3 papryki (czerwoną, zieloną i żółtą)
* 500 gramów mięsa mielonego
* pieprz i sól do smaku
* cebula
* oregano
* bazylia
* opcjonalnie 1! mała łyżeczka startego sera
Sposób przygotowania:
1. Do garnka numer 1 wrzucamy makaron i gotujemy al dente
2. Na patelnię (ja przygotowuję na tefalu, więc nie używam oleju) wrzucamy mięso doprawione solą i pieprzem mięso. Kroimy cebulę i papryki w kostkę i po zmianie koloru mięsa wrzucamy ją do niego. Podsmażamy warzywa, jednocześnie od czasu do czasu mieszając składniki. Wrzucamy pomidory z puszki (jeżeli chcemy mniej sosu to zawartość 1 puszki, a jeżeli więcej to 2- ja lubię sos, więc dodałam 2). Doprawiamy sos do smaku solą, pieprzem,oregano, bazylią. Mieszamy i gotowe.
3. Smacznego
A Wy lubicie makaron z sosem? A może znacie inne wariacje na temat tego dania. Jeżeli macie ochotę to podzielcie się swoimi tajnikami w komentarzach.
Pozdrawiam, FitHealthylife
Mam ochotę niemałą!
OdpowiedzUsuńuwielbiam spaghetti, mogłabym jesc codziennie!;)
OdpowiedzUsuńJak masz czas poklikaj proszę w linki u mnie;)
Kiedyś nie mogłam przekonać się do makaronów, a teraz jadłabym je codziennie :D
OdpowiedzUsuńwww.sparowani.blogspot.com
Uwielbiam zwłaszcza te z mięsem mielonym , obowiązkowy obiad w weekend
OdpowiedzUsuńmakaron to podstawa:) choć u mnie podmieniony z pszennego na ryżowy :) a papryka do bolognese to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWersją bezmięsną bym nie pogardziła, bo dawno już nie jadłam spaghetti :P
OdpowiedzUsuńZe spaghetti te akurat to moje ulubione
OdpowiedzUsuńPrzepyszna klasyka! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomidory we wszelkiej postaci - również kiedy są głównym składnikiem sosu :) Pyszny pomysł na obiad :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam spaghetti bolognese :) Cały czas tworze to nowe odmiany sosów, teraz wypróbuję Twojego bo strasznie jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam bardzo podobne spaghetti i też uwielbiam ten smak, a przyrządzone samemu i z pewnych składników to już nie mała przyjemność :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i ostatnio mam fazę na spaghetti z tuńczykiem :) A że dawno go nie jadłam, to chyba już wiem, co przygotuję dzisiaj na kolację :) Twój przepis też będę musiała kiedyś wypróbować, choć nie przepadam za mięsem mielonym, ale to akurat łatwo zastąpić czymkolwiek innym :)
OdpowiedzUsuńI dodaję wreszcie do obserwowanych! ^^
prosty i smaczny przepis! :) ostatnio próbowałam jednogarnkowe spaghetti bolognes, dałam do mięsa z sosem więcej wody i wrzuciłam makaron (który cały ten nadmiar wody wziął w siebie) i też wyszło pysznie:)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię spaghetti boloneze według Jamiego Olivera. Niebo w gębie nie takie kaloryczne jakby się wydawało. :)
OdpowiedzUsuńmmm co za pyszny obiadek ;)
OdpowiedzUsuńTo jedno z tych dań, które u nas w domu zawsze z chęcią się zjada! narobiłaś smaku! :-)
OdpowiedzUsuńojeju.. ja co najmniej raz w tygodniu jem makaron z sosem pomidorowym, zdarza się o wiele częściej :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam i chyba nigdy mi się nie przeje :))
narobiłaś mi ochoty.. :D
http://triviaaboutme.blogspot.com/
W końcu ktoś dodał zdjęcie normalnej porcji! Jak widzę niektóre fotki talerzy, to tak, jakby ktoś już wcześniej połowę zjadł i wtedy zaczynam się zastanawiać, czy to ja aż tyle jem czy po prostu ta osoba jada mniejsze porcje :D
OdpowiedzUsuńhttp://thisisnotablogaboutfashion.blogspot.com/
pyszności ♥ mogłabym jeść kilka razy w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda, ja polecam makaron pełnoziarnisty! :)
OdpowiedzUsuńmnie rodzice nie robili, jadłam może z 4 razy w życiu :O
OdpowiedzUsuńUwielbiam Spaghetti. To z Twojego zdjęcia sprawiło, ze piciekła mi ślinka, a przecież w nocy się nie je. xD
OdpowiedzUsuń