Cześć i czołem. Żyjecie? A może umieracie, bo ja się wręcz rozpływam we własnym tłuszczu? Dzisiaj mamy poniedziałek, więc przygotowałam dla Was nową porcję "motywatorów". Obrazki jak zwykle nie są moją własnością. Aktualnie moim marzeniem jest zapisanie się na zajęcia "pole dance". Mam nadzieję, że w tym roku nie będą kolidowały mi ze szkołą. Bardzo podobają mi się zajęcia a air dance, ale niestety nie mam możliwości uprawiania tego sportu, niestety. Uwielbiam chodzić do cyrku, szkoda tylko, ze bilety są takie drogie. Zawsze zazdrościłam tych wspaniałych akrobacji zwłaszcza tych w kuli na wysokości lub skakania na trapezie. Często oglądam najlepsze występy grup cyrkowych w telewizji. No to zapraszam do obejrzenia, krótkich (tym razem) motywacji.
Chodziłam dwa miesiace na pole dance, od połowy sierpnia zaczynam znowu. Świetny sport, dzięki niemu zrobiłam swoje pierwsze w życiu pompki :D Polecam bardzo!
OdpowiedzUsuńhttp://maryshealthystart.blogspot.com/
Nigdy nie chodziłam na taki rodzaj sportu. :) To raczej nie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam cirque the solei nie wiemczy dobrze napisałam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to pierwsze zdjęcie a pole dance super. Kiedyś kupię sobie rurkę do domu :)
OdpowiedzUsuńMnie również interesuje Pole Dance ale koliduje mi z Angielskim :/ Może na studiach uda mi się zapisać :D
OdpowiedzUsuńJa niestety tonę we własnym tłuszczu a na dodatek dzisiaj zrobiłam sobie kotleciki serowe czyli najgorsze co mogłam ;-;
Pozdrawiam
studiaedynburgh.blogspot.com
Cyrków nie lubię ze względu na to, w jaki sposób wykorzystują zwierzęta, ale to fakt, na akrobatów zawsze przyjemnie popatrzeć. Przyjemny widok dla oczu :)
OdpowiedzUsuńrude-pioro.blogspot.com
OMG!! HOT :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńJa tak samo jak Paula bardzo lubię cirque the solei, ale ceny biletów są bardzo wysokie, w zeszłym roku byli w Polsce, ale niestety 400 zł dla nas, kiedy jestem bez pracy to dość duża kwota jak na rozrywkę :(
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pole dance :) chcesz się zapisać na kurs? moim zdaniem warto :)
OdpowiedzUsuńPole dance to już nie tylko wyuzdany taniec na rurce, dziś to sztuka, coś co może zachwycić, a zarazem jest to świetny sposób na wyrzeźbienie ciała. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że marzenie się spełni ")
OdpowiedzUsuńWow, jakie wygimnastykowane! Ja zawsze chciałam iść na pole dane :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia pięknie przedstawiają zdolności cyrkowców :) Super! :)
OdpowiedzUsuńMnie także kusi pole dance, ale jakoś nie potrafię się przełamać, by dotrzeć na zajęcia :/ Bo takie nawet są organizowane w moim mieście, więc pod tym względem wymówek brak.
OdpowiedzUsuńCudnie to wszystko wygląda, ale chyba nie dla mnie takie wygibasy
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tym ludziom, pewnie spędzili całe lata pracy, aby uzyskać taką doskonałość. :-)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda,miałam z tym styczność.To znaczy nie dosłownie.Moja koleżanka od 5 roku życia jest gimnastyczką i w wieku 7 lat chodziłam z nią na próby i jakieś występy.Teraz jeździ po świecie :) Ale jak się jest małym takie rozciąganie to na siłe trzeba niestety.Małe dzieci są bardziej gibkie i szybko łapią to,fajnie jest umieć coś takiego ale nie każdy może :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała uczęszczać na zajęcia z pole dance jednak u mnie w mieście ich nie ma:( zostaje mi zumba i bieganie:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie taniec w powietrzu jest magiczny. Zawsze rozwala mnie to, jak silne są te wątłe tancerki, które uwieszają się na kole czy szarfach metry nad ziemią.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam cyrk. Ale racja, bilety są drogie jak do teatru. Myślę, że to gryba przesada tym bardziej że nie siedzi się wygodnie w obitych fotelach.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego. Sama chętnie bym się nauczyła pole dance bo to cudowna forma spędzania czasu aktywnie. Mega kobieta, zmysłowa i do tego efektowna :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudowne. Ja z moich wypraw do cyrku zawsze najbardziej lubiłam akrobatów!
OdpowiedzUsuńtoofussy.blogspot.com