poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Sierpniowe motywatory

Uwielbiam takie leniwe poniedziałki. Jak sobie pomyślę, że w przyszły poniedziałek pójdę do szkoły to robi mi się smutno. zgadnijcie co miałam na obiedzik? Przepyszne leczo oraz zupę-krem z zielonych szparagów. Przepisy pewnie pojawią się w czwartek i piątek. A dzisiaj ostatnie w tym roku sierpniowe motywatory. Zawsze chciałam chodzić na balet, ale jak byłam młodsza to takich zajęć nie był, a teraz jestem troszeczkę za stara. W zeszłym roku chciałam się zapisać na boks, gdy poszłam się zapisać na pierwsze zajęcia i zapłacić na lekcje to okazało się, że grupa została rozwiązana. Jak mieć pech, to mieć. Wodę i sporty wodne kocham. Jeżeli będziecie mieli okazję wykupić lekcję windsurfingu,kitesurfingu czy klasycznego surfingu to nie wahajcie się ani chwili. Uprawiajcie jogę, to doskonały sposób do rozciągania.  A motywujące przesłania jak zwykle są na czasie! Zdjęcia jak zwykle nie są moją własnością. 
 
Mam nadzieję, że takie "motywatory" się Wam podobają. W przyszłym tygodniu kolejna porcja motywacji. 
Pozdrawiam, Fithealhtlife.

21 komentarzy :

  1. Dają do myślenia, udało Ci się mnie zmotywować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie myślałam o karierze baletnicy, zresztą nie nadaję się do tego, ale zawsze lubiłam patrzeć na balet, jest piękny :) Mnie osobiście zmotywowałaś do tego, by zapisać się na basen. Mieszkam na wsi i trudno o coś blisko domu, ale może uda mi się chociaż 2 razy w miesiącu gdzieś popływać, kocham to, a przy okazji mogłabym zadbać o swoją sylwetkę :)
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kiedyś bardzo chciałam chodzić na lekcje baletu. :)

    Milena Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami lubię takie proste motywatory :)
    Przypominają na chwilę po co się to wszystko robi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne, dają do myślenia! Gdybym tylko miała morze do dyspozycji, też bym tak śmigała na falach :'D

    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia/obrazki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie mam nadzieję od września (czyli od powrotu z urlopu) będzie joga, a na urlopie jeszcze słodkie lenistwo i rozprężenie. Przecież należy nam się trochę dni wolnych od zerkania w terminarz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na szczeście jeszcze miesiąc wakacji,ufff :)
    http://provethem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie wpisy, żeby było ich więcej! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. W końcu coś, gdzie nie ma Chodakowskiej. :3

    mój blog 

    OdpowiedzUsuń
  11. Tzw. deska to jedno z moich ulubionych ćwiczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  12. eh ja tam ostatnio nie mam motywacji do ćwiczeń;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię od czasu do czasu pooglądać sobie tego typu zdjęcia :) Rzeczywiście stanowią dla mnie motywację.

    OdpowiedzUsuń
  14. Najbardziej spodobał mi się ten motywator "piramida" kobieca :) Nieźle im to wyszło. A trzeba zaznaczyć, że trzeba niezłej sprawności do wykonania takich piramid ;)

    A co do obiadku...zupy krem UWIELBIAM!!! A tej szparagowej...chyba jeszcze nie jadłam :) Polecam marchewkową, z cukinii i selera :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś dawno temu też chciałam być baletnicą. Trochę dlatego, że są takie piękne i eteryczne, trochę, bo są baaardzo szczuplutkie, a miałam na tym punkcie hopla. Później naoglądałam się zdjęć zniekształceń stóp u baletnic i chorób ze stawami... Cudny zawód, na który miło patrzeć, ale nie chciałabym mieć tych schorzeń.

    OdpowiedzUsuń
  16. To już chyba bliżej nam do baletu niż do boksu xD
    Fajne fotki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli spodobal Ci sie moj blog to dodaj go do obserwowanych. Pozdrawiam, FitHealthyLife

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka