środa, 22 kwietnia 2015

Obalamy mity- czy włosy osoby aktywnej są w tragicznym stanie?

Witam Was Kochane i Kochani bardzo, ale to bardzo serdecznie. Chciałabym zacząć nową serię, a mianowicie obalamy mity na temat osób uprawiających sport. Często spotykam się z pytaniem,  jak dbasz o włos? A pewnie po siłowni ich nie myjesz i chodzisz z takimi wczorajszymi. Pewnie jak ćwiczyć to się nie kąpiesz i śmierdzisz, dlatego postanowiłam odpowiedzieć na wszystkie te zaszyty w tej serii. Na pierwszy ogień idą moje problematyczne włosy. Są one cienkie, tłuste i przesuszające się. Staram się o nie walczyć, ale niestety jestem zmuszona myć je codziennie, niestety. Chciałabym to zmienić, ale jakbym myła co "drugi dzień" to i tak byłyby niezwykle tłuste i wyglądałyby nieestetycznie, a o wygląd w jakimś tam stopniu trzeba dbać. Oprócz tego używam kilku/nastu kosmetyków. Nie przeraźcie się ilością szamponów oraz serum/mgiełek/odżywek z atomizerem, ponieważ używam ich na spółkę z moją mamą. No to zapraszam do mojego zbioru.
Suchy szampon Batiste i Suchy szampon Pure Volume ratują moją głowę w trudnych sytuacjach. Czasem dzieje tak, że z przyczyn losowych (domówka z nocowaniem), które nie zdarzają się często, że nie mogę umyć swoich włosów, a wyjść jakoś do ludzi muszę. Z pomocą przychodzą mi suche szampony. Stosuję je rzadko (ponieważ wiem, że jest to tylko maskowanie objawów, a włosy myć trzeba), ale spełniają swoją rolę.
Szampon wzmacniający Racidal z Farmony- możemy kupić dosłownie wszędzie. Znajduje się w aptekach, w drogeriach, a czasami nawet w kioskach. Jest tani, wydajny, ładnie pachnie, ale co najważniejsze dobrze myje moje, liche włosy. To jest moja "enty" buteleczka, ale z pewnością nie ostatnia.
Szampo Green Pharmacy do włosów normalnych i przetłuszczających się- jest moim najnowszym nabytkiem. Kupiłam go przez przypadek. Byłam wraz z mamą po gąbeczki do pudru, że była promocja na -49% to postanowiłam "naciągnąć mamę na wydatek" 4 złotych i tak trafił na moje włoski. Dobrze myje, nie śmierdzi, czasem troszeczkę plącze moje "kudły".
Szampon Jantar- chyba każda z Was kojarzy. aktualnie wszędzie możemy go kupić. Mała buteleczka tego specyfiku kosztuje 6-7zł, więc chyba nie jest to jakiś ogromny wydatek. Zakochałam się w jego zapachu i aktualnie jest jednym z moich ulubieńcy.
Cece Med i serum Cece Med, które jest poniżej są moimi najdroższymi wydatkami w kolekcji kosmetyków do włosów. Ale tak czy siak i te produkty kupiłam w promocji za około 15 złotych (każdy), zamiast za 25zł. Nie lubię marnowania pieniędzy na coś co może się u mnie nie sprawdzić. Jakiś czas temu moje włosy zaczęły strasznie wypadać i te dwa specyfiki postawiły je "na nogi" i dzięki bogu przestały wypadać, Bardzo się z tego cieszę, ponieważ myślałam, że zostanę łysa i będę musiała zainwestować w perukę. 
Serum Avon i serum Marion używam sporadycznie na końcówki moich włosów. Te kosmetyki są na spółkę z moją mamą, ponieważ zanim ja zużyłabym je to one niestety przeterminowałyby się :)
Maska Kallos Kerain- jest też bardzo popularna wśród Włosomaniaczek. I słusznie. W 100% spełnia swoją rolę. Włosy są miękkie, "zadbane", łatwo się rozczesują. Jest niesamowicie wydajna i śmiesznie tania. Jak tę skończę to poluję na bananową :)
Amla Hair Oil- jest to mój pierwszy w życiu olej do włosów. Używam go od nie dawna, ale jestem z niego zadowolona.  Niestety jest trudno dostępny- ja musiałam zamawiać go przez internet, ale nie jest drogi. Nie wiem jeszcze jak z wydajnością, jak już mówiłam jest moim "pierwszym", więc nie mam porównania.
Argan Oil GreeNelixir- jest moim najukochańszy, najtańszym, najcudowniejszym olejkiem do włosów.  Cud, że kupiłam go na wyprzedaży w Biedronce. 
Odżywka Jantar- jet kultowa wsród blogsfery, więc i ja musiałam ją wypróbować. I wiecie co? Nie zawiodłam się, spełnia w 100 procentach swoje zadanie. 
A jakie są Wasze ulubione kosmetyki do pielęgnacji włosów? Spodobała Wam się ta seria? Chcecie więcej? A może uważacie, że takie urozmaicenie nie jest potrzebne? Zapraszam do komentowania i obserwowania. Pozdrawiam FitHealthylife.

13 komentarzy :

  1. O jaaa, ile Ty masz kosmetyków do włosów! Ja, mimo dłuuuugich włosów, mam tylko szampon i odżywkę, którą i tak nie zawsze nakładam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Bogata kolekcja ;) dobrze działały te produkty z Cecemed? Bo ostatnio też mam problem z wypadaniem ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ja do tego jantara się przymierzam i jakoś zawsze nie mogę go kupić. Szukam czegoś co przyśpiesza porost włosów... słyszałam o czarnym mydle, ale sama nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Jantar bardzo przyspieszył porost włosów, kiedyś zrobiłam nawet test. W miesiącu bez odżywki włosy urosły o 1,7 cm, a po miesiącu z Jantarem 3,3 cm. Na porost niezła jest też maska drożdżowa Babuszki Agafii. A co do tematu wpisu, to ja ćwiczę kilka razy w tygodniu, a włosy mam całkiem niezłe: zadbane, gładkie i błyszczące. W moim przypadku sprawdza się olejowanie włosów i ograniczenie silikonów.

      Usuń
  4. O mamo, trochę tego masz ;d ja uwielbiam szampony Batiste i mam też tą maskę z Kallosa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. niezła kolekcja, ja mam jeden szampon i jedna odżywkę - wszystko z tak zwanych profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich. Moim zdaniem warto kupić coś droższego jak (tak jak ja) codziennie jest się na basenie a chlor bardzo niszczy włosy....

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie suche szampony z Batiste :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, należę do osób, którym płaca za to, że się pocę (jestem instruktorka Spinning) i przyznam szczerze, ze tez chciałabym rzadziej myć włosy :( jednak moje poczucie estetyki mi na to nie pozwala haha;) czuje się po prostu lepiej, gdy przychodzę do klientów ze 'swieza' fryzura ;) Jeśli chodzi o wcierke Jantar - kocham i polecam całym serduszkiem!! Jeszcze ostatnio sprawdza się u mnie olejowanie włosów, np. specyfikami z rosssmanna bądź olejem kokosowym :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serum Cece Med jest całkiem dobre;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tych rzeczy miałam chyba jedynie maskę Kallos, która jest całkiem spoko. :)
    Sama niestety też mam problem przetłuszczających się włosów, a na drugi dzień wyglądają tak, jakbym ich nie myła przez miesiąc. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje ostatnimi czasy są w kiepskim stanie ale to przez antybiotyk ;( Akcja regeneracja przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio mam straszne problemy z włosami, ale wszystko przez hormony...:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Spora kolekcja :) Ostatnio zainteresowała mnie tematyka pielęgnacji włosów, chętnie poczytałabym o tym więcej :)
    http://fashionismywold.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli spodobal Ci sie moj blog to dodaj go do obserwowanych. Pozdrawiam, FitHealthyLife

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka