niedziela, 15 lutego 2015

Mój pamiętnik - 3 pierwsze dni

Witam Was. Dzisiaj jak mam nadzieję w każdą niedzielę będzie podsumowanie mojego jadłospisu, a i od przyszłego tygodnia ilości moich ćwiczeń. Są to na razie tylko 3 dni, więc bez obaw, że się  wynudzicie. Jak na razie wykluczyłam lub ograniczyłam białe pieczywo, słodzone napoje, fast-foody, słodycze, słone przekąski, alkohol, sól i cukier. Co chciałabym ograniczyć w przyszłym tygodniu? Na pewno smakowe jogurty, sok malinowy dodawany do herbaty, płatki kukurydziane corn flakes, które niestety znajdują się w moim zdrowszym od starego jadłospisie. Widzę też, że powinnam jeść więcej owoców i warzyw, których w moim domu nie ma za często. Plan "wodowy" wypełniłam w całości. Jakoś głupio mi, ponieważ nie mam zdjęć posiłków, więc musicie mi wierzyć na słowo co zjadłam. Jedyne zdjęcie, które dzisiaj zamieszczę,  moich ulubionych jajek jest dosyć dziwne.Doszłam do wniosku, że są one niefotogeniczne tak samo jak ja.  :)


Dzień pierwszy – 13.02.2015r:
Śniadanie:
500 ml mleka 3,2%+ szklanka płatków corn flakes + herbata z sokiem malinowym (300 kcal+120kcal+10kcal =430 kcal)
2 Śniadanie:
jogurt Activia mesli z brzoskwinią (107 kcal)
Obiad:
makaron +sos sojowy+ kurczak+ herbata zielona (503 kcal)
Podwieczorek:
2 jajka ugotowane na miękko (160 kcal)


Kolacja:
50g chleba pumpernikiel + 30 g metki wieprzowej + pomidor+ herbata z sokiem malinowym  (120kcal+100kcal+30kcal+10kcal =260kcal)
Podsumowując: 1460 kcal + 1,5 l wody

Dzień drugi – 14.02.2015r:
Śniadanie:
dwie frankfurterki + herbata z sokiem malinowym (269 kcal + 10 kcal= 279kcal)
2 śniadanie:
frankfurterka+ 50g chleba pumpernikiel+ 30 g metki wieprzowej+ zielona herbata (135kcal+120 kcal=259kcal)
Obiad:
porcja sałatki z kukurydzy, selera, groszku, ogórków (600 kcal)
Podwieczorek:
porcja sałatki z kukurydzy, selera, groszku, ogórków (200kcal)
Kolacja:             
jogurt Activia mesli z brzoskwinią + 2 herbaty z sokiem malinowym  (107kcal+20kcal=127kcal)
Podsumowując: 1465 kcal + 1,5 litra wody

Dzień trzeci- 14.02.2015r:
Śniadanie:
porcja makreli+ kawałek pomidora+ jajko gotowane na twardo + herbata z sokiem malinowym (88 kcal+10kcal+78kcal+10kcal=186kcal)
2 śniadanie:
100g pumpernikla+ paprykarz+ herbata zielona (240kcal +157kcal+5=402kcal)
Obiad:
kurczak+ kapusta pekińska+ ryż+ herbata zielona ( 300kcal+10kcal+300kcal+5kcal=615kcal)
Podwieczorek:
banan (130kcal)
Kolacja:
50g pumpernikla + porcja paprykarzu (120kcal+52kcal=172kcal)
Podsumowując:  1505kcal  + 1,5 litra wody

9 komentarzy :

  1. Myślę, że idziesz w dobrym kierunku, na pewno powinnaś starać się jeść różnorodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie moje kilamty, bo moje wegańskie :) ALe super, życze powodzenia na drodze wyzwania :) Dajemy czadu ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, dasz radę, walcz i nabieraj mocy

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze trochę popracujesz nad jadłospisem i będzie bardzo dobrze :) Pamiętaj o różnorodności i o tym, że kaloria kalorii nie jest równa

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, oby tak dalej! :) Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wykluczyłam z diety wszelkie słodzone jogurty owocowe typu activia. Lepiej zmiksowac truskawki, nawet mrożone, z jogurtem naturalnym. Sok malinowy też jest dosładzany cukrem rafinowanym, lepiej zastąpić go miodem albo w ogole nie słodzić herbaty. Moim zdaniem frankfuterki i paprykarz i ogólnie wieprzowina to niezbyt trafny wybór, bo to jest kategoria produktów, w których zbytnio nie wiemy co siedzi (no chyba, że paprykarz jest domowy). Zastąpiłabym wieprzowinę drobiem. Skąd aż 600 kcal w sałatce z selerem? Mam nadzieje, że nie była z majonezem xDDD, a że makaron i ryż to wersje pełnoziarniste! Brakuje mi też nienasyconych tłuszczów, np. z oleju rzepakowego lub awokado (ale jest makrela, więc jest ok!). Co do cornflakesów z mlekiem na śniadanie - spróbuj zastąpić je owsianką z otrębów - szklanka mleka+3 łyżki otrębów owsianych, gotuj do zgęstnienia. Ja zwykle jem ją z bananem lub jabłkiem, czasem dodaje masło orzechowe lub wiórki kokosowe czy orzechy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, ze Ty tak blisko mnie mieszkasz, dosłownie 15 km ;) Twoje motywacje jak zawsze dają kopa do działania!

    OdpowiedzUsuń
  8. Melduję, że ten statek zmierza w dobrym kierunku :) Tylko się nie poddawaj!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli mogę Ci coś poradzić:
    - mleko 2% albo chudsze,
    - herbatę najlepiej słodzić miodem (pokochaj miód. Najzdrowszy naturalny cukier. Ja czasami, gdy mam ogromną ochotę na coś słodkiego to zjem wielka łyzkę miodu i juz mi starczy xD)
    - jeśli serki to tylko homogenizowane. Jesli homogenizowane to tylko danio.
    - makaron razowy xd. To moje odkrycie roku, bo nigdy wczesniej nawet nie zauwazałam go na półce. A przyznaję, że ejst smaczniejszy i bardziej sycący niż z mąki pszennej.
    Może coś Ci się przyda :>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli spodobal Ci sie moj blog to dodaj go do obserwowanych. Pozdrawiam, FitHealthyLife

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka