czwartek, 24 września 2015

Siłownie na świeżym powietrzu

Cześć. Przepraszam, ze mnie tyle nie było, ale niestety nie miałam dostępu do komputera. Dni mijają mi wolno, ale i intensywnie. Troszeczkę łapie mnie jesienna chandra. Ale i na taką sytuacje znajdziemy dobre rozwiązanie.  Już je odkryłam: wspaniałe herbaty z domowym syropem malinowym. Dzisiaj podrzucę Wam notkę pt."Siłownie na świeżym powietrzu", a już jutro oczekujcie recenzji tego typu siłowni. Zaś w weekend udostępnię idealne zestawy ćwiczeń. Dziś opowiem o wadach i zaletach tego typu siłowniach. 
Co to są siłownie na świeżym powietrzu?
Są to darmowe urządzenia, udostępnione przez np. urząd miasta dzięki czemu możemy na nich  ćwiczyć. Zazwyczaj są one darmowe. U mnie w mieście jest bardzo dużo tych siłowni, które mieszczą się na osiedlach, nawet na tych z "średnią opinią."
Zalety:
*jest darmowa,
*znajduje się blisko miejsca zamieszkania, a często obok siłowni plenerowej mieszczą się ogrodzony park zabaw- Ty możesz ćwiczyć, a Twoje dziecko bawić się, 
*poprawia naszą kondycją,
*wzmacniamy nasze ciało,
*może z niej korzystać każdy, wiek nie jest ważny,
* nie musimy ćwiczyć sami, łatwo znajdziemy kompana do uprawiania tej aktywności fizycznej,
*ćwicząc oddychamy świeżym powietrzem, co jest kolejnym atutem,
*każda stacja jest opisana, 
*urządzenia są bezpieczne i dobrze wykonane.
Wady:
*nie możemy regulować stopnia trudności naszych ćwiczeń, 
*mimo opisania poszczególnych stacji, nasza technika ćwiczeń może nie być prawidłowa.

A Wy ćwiczycie na plenerowych siłowniach? A może uważacie, że jest to strata pieniędzy.
Pozdrawiam,FittHealthylife.

27 komentarzy :

  1. Według mnie siłownie plenerowe to dobry pomysł. Sama ćwiczyłam na takiej ale tylko raz i bardzo mi się podobało :) wydaje mi się, że takie siłownie są coraz bardziej popularne. Chociaż w zimę mogą być nie za bardzo dogodne warunki. Chociaż... dla chcącego nic trudnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu "Siłownia pod chmurką" będzie u mnie na osiedlu. :D To znaczy, coś tam budują, na pewno sprzęt do street workout'u, z czego na pewno zamierzam skorzystać i się nauczyć paru figur. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie są świetne te siłownie, nie wiem czemu jak już na coś wgramolę to nagle albo zbierają się dzieciaki albo ludzie patrzą na mnie ze zdziwieniem

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem kolejną wadą jest to, że nie można na nich cwiczyć w zimie :P próbowałam kilka razy w Dublinie, ale zdecydowanie wolę zwykłą siłownię. Z drugiej strony jeżeli to ma przekonywać do sportu to jestem na tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem takie siłownie są dobre na krótką metę. Tzn. fajnie się na nich ćwiczy wiosną i latem. Jesienią i zimą zdecydowanie jest na to za zimno. Poza tym dużo ludzi się gapi, nie przyłączając się do treningu, co osobom nieśmiałym zdecydowanie przeszkadza. Ale siłownia taka jest dobra na wyjazdach, kiedy nie wzięło się ze sobą swoich narzędzi do ćwiczeń.
    /meainsolita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Niespecjalnie lubię takie siłownie, bo przy intensywnych ćwiczeniach robie się cała czerwona i wolę zachować to dla siebie zdecydowanie :)
    Ale pomysł sam w sobie ma więcej zalet mi wad więcej najbardziej na plus :)

    Calusy
    Fraise :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niespecjalnie lubię takie siłownie, bo przy intensywnych ćwiczeniach robie się cała czerwona i wolę zachować to dla siebie zdecydowanie :)
    Ale pomysł sam w sobie ma więcej zalet mi wad więcej najbardziej na plus :)

    Calusy
    Fraise :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam siłownie na świeżym powietrzu, szkoda, że wciąż ich tak mało.. No ale to opcja raczej wiosenno letnio jesienna. Zimą trzeba sobie radzić inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie takich nie widziałam :O Chyba zacznę wypatrywać! Moim zdaniem to dobry pomysł, chociaż bardziej na wiosnę/lato, ale może i znajdą się zimowi amatorzy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy na takiej nie ćwiczyłam, założę się, że są gdzieś w moim mieście ale jak jestem w Polsce nie mam czasu żeby ich szukać:) mim zdaniem to świetna sprawa- lepiej inwestować w takie siłownie niż w przystanki autobusowe po 450 tysięcy zł jak w Kiecach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w mieście podobno jest, ale daleko ode mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo wszystko dobrze, że są! Ostatnio widziałam w parku dwie babcie, które ćwiczyły na tych sprzętach. Przemiły widok :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja się nalatam tak w pracy, że już potem nie muszę nigdzie ćwiczyć. ; D

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem to dobry pomysł, ja np. bardziej wolę ruch na świeżym powietrzu niż w zamkniętym pokoju. Na pewno ich spora zaleta jest bezpłatność, bo niestety nie każdego stać na wizytę w siłowni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podoba pomysł z tymi siłowniami, widzę, że u mnie na osiedlu wiele starszych osób z nich korzysta.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie ćwiczę ale bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja lubię drążek do podciągania :) myślę, że takie "siłownie" pomagają wielu osobom w rozpoczęciu jakichkolwiek ćwiczeń i to samo w sobie jest już ważne i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widziałam parę razy takie siłownie, ale jeszcze nie miałam okazji tam ćwiczyc;)

    OdpowiedzUsuń
  19. W moim mieście także jest pełno takich siłowni, wręcz wyrastają jak grzyby po deszczu :) Próbowałam nawet raz poćwiczyć na jednym urządzeniu, ale to raczej nie dla mnie - machałam i machałam, a niczego nie czułam, więc musiałabym spędzić zdecydowanie za dużo czasu na jednym urządzeniu, żeby dać mięśniom odpowiedni bodziec. Nie oznacza to jednak, że kompletnie takie siłownie przekreślam :) Dla tych mniej zaprawionych w boju będa one na pewno fajnym wstępem do aktywności innej niż dotychczas :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla osób, które lubią chodzić na siłownię, to na pewno świetna alternatywa.

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie są 4 takie siłownie, świetna rzecz. korzystam w miarę wolnego czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nigdzie w pobliżu nie mam takiej siłowni ale rzeczywiście fajna alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Według nas to bardzo fajny pomysł, szkoda tylko, że w naszej okolicy nigdzie takiej nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Takie siłownie to świetny pomysł :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wg mnie to super sprawa. Kiedyś siedząc w parku z taką siłownią, widziałam jak co kilka minut ktoś używał wszystkich sprzętów. Ba, widziałam nawet wymalowaną panią w zaawansowanym wieku, której znudziło się czekanie na kogoś na ławce i postanowiła zrobić to aktywnie... Na pewno zimą trochę mniej chętnie się ćwiczy, ale odpowiedni stój, hart ducha i kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam.
    Siłownie zewnętrzne mają wiele zalet i przyczyniają się do propagowania zdrowego trybu życia. Poruszono kwestie braku regulacji obciążenia jako wadę. Faktycznie jest to istotna wada, gdyż siłownie zewnętrzne nie spełnią oczekiwań osób doświadczonych z treningami siłowymi. Są an rynku urządzenia przeznaczone na siłownie zewnętrzne z możliwością regulacji obciążenia. Widziałem takie na stronie www.silowniezewnetrzne.eu. Są to urządzenia wyposażone w system hydrauliczny. Wszystko wygląda bardzo profesjonalnie i na takim sprzęcie chętnie by się poćwiczyło. Problem w tym, że jeśli jest przetarg na budowę siłowni i władze samorządowe wyłożą kasę to i tak bierze się pod uwagę najtańsze oferty nie biorąc pod uwagę jakości sprzętu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli spodobal Ci sie moj blog to dodaj go do obserwowanych. Pozdrawiam, FitHealthyLife

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka