poniedziałek, 23 lutego 2015
Motywacje na Dołujące poniedziałki, czyli Fajniedziałek
Tę nazwę podsunął mi jedne użytkownik. Dodatkowo za sprawą Króla Juliana- Ci, którzy oglądali filmy. pt."Madagaskar" lub serial pt."Pingwiny z Madagaskaru" wiedzą o czym mówię. Ten tydzień nie zaczął się dobrze dlatego chcę poprawić sobie humor. Niestety dalej jestem chora, źle się czuję, ale ten post na pewno poprawi mi mój "denny" humor i mam nadzieję, że Wasz dzień, a raczej jego końcówka będzie udany.Uwielbiam łososia, niestety trzeba dobrze szukać, aby znaleźć "tego prawdziwego" bez sztucznych wspomagaczy. Sałatki to danie, którego nigdy mi się nie chce robić. W sumie nie wiem dlaczego. Przecież są to proste dania, bez udziwnień, ale taka jest chyba moja natura, czasami mnie nie zrozumiecie :) Nie jestem wegetarianką, ale na potrawy bezmięsne jakoś lepiej się patrzy. Chociaż muszę przyznać, że ten łosoś jest całkiem fotogeniczny. Może to głupie, ale uwielbiam borówki w kartonowych opakowaniach, które kupię na targu. Mają swój klimat i są smaczniejsze niż te, które mam z hipermarketu. Mrożony jogurt naturalny to mój hit ostatnich dwóch lat. Uwielbiam je w połączeniu z truskawkami, borówkami i odrobiną ciasteczek Oreo. Awokado uwielbiam, ananasa także, a Vogue nigdy nie czytałam. Chyba nie jestem 100%kobietą :) Jakoś dzisiaj dodałam same jedzonko, nie zrobiłam tego specjalnie jakoś tak samo wyszło :) Zdjęcia pochodzą z klik. W sumie koniec wywodu. Pozdrawiam i zachęcam do zobaczenia krótkich "motywatorów".
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Mój komputer jest pełny takich inspiracji, czasami jak nie mam pomysłu na obiad to je przeglądam i mogę tworzyć pyszności
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia - na wszystko mam ochotę! :) Dodaje Cię do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńwszystko do zrobienia w domu:) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńHaha nazwa jest super <3
OdpowiedzUsuńFajniedziałki nie moga być nie fajne :P
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńOooo jaaaa o tej godzinie zobaczyć takie cuda....jak żyć :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia a jakie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
OdpowiedzUsuńJak fajnie byłoby polubić poniedziałki i juz nie narzekać ;)
Och!!! Jaka zrobiłam się głodna i zainspirowana...
OdpowiedzUsuńsame pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńczasem miło popatrzeć na takie zdjęcia...
OdpowiedzUsuńCo za zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńChciałam się zapytać: ten jogurt mrożony to kupujesz czy sama zamrażasz? I w jaki sposób go podajesz?
OdpowiedzUsuńChciałam się zapytać: ten jogurt mrożony to kupujesz czy sama zamrażasz? I w jaki sposób go podajesz?
OdpowiedzUsuńJa jogurt mrożony jem na mieście. Najczęściej w galerii w Rybniku w Jogurtowej Wyspie. W innych miejscowościach np jem w Yogen Frutz. Zazwyczaj jest to naturalny z truskawkami, borówkami, migdałami itp :) Sama nigdy nie mroziłam jogurtu, ale podsunełaś mi ciekawy pomysł :) Dzięki :)
Usuń